Fantasy

Elheres

Zaczynamy swoją własna bajkę? Kazdy pisze max.4-5 zdan. Moze robic doslownie wszystko z bohaterami, wprowadzac nowych, zmieniac miejsce zdarzen... Zobaczymy czy nam sie cos uda zrobic w tern sposob :-D

Wokoło Precelka nie było nikogo - tylko ciemność. Nie był małym chłopcem, lecz miał niezwykłe skłonności do wyobrażania sobie różnych strasznych rzeczy. Właśnie w takich sytuacjach jego wyobraźnia pracowała intensywniej. To nie była bajka, to działo się naprawdę...

Piszcie co bedzie widfzial Precelek - oczywiscie mozemy zakladac ze wydarzenia rozgrywaja sie nie tylko w tym miejscu gdzie on stal. Poprostu piszcie... :smile:

Olorin

fajny topic:]hehe..Precelek :-D

Precelek widział go..stał za zakretem...serce podeszło mu do gardła..zaczęło bić szybciej..i szybciej. Nagle zrozumiał, że jedynym ratunkiem jest ucieczka. Zaczął biec ulicą. Było bardzo ciemno. Mieszkał na wsi wiec oświtlały mu droge tylko gwiazdy i księżyc. Usłyszał za sobą tupot. Tak, troll go gonił.

co prawda 7 zdań ale chyba się nie obrazicie? :-D

Elheres

Biegł ile sił w nogach, ale jak na złość potknął się i wylądował w ramieniach uśmiechniętego drowa. Gdy ten wyciągał swój sejmitar,Precelek przeżegnał się i zaraz został przechwycony przez hipogryfa, który z niezwykła prędkością zaczął wzbijać się w powietrze...

Troche akcji nie zaszkoddzi, ale przydałby się mu chyba odpoczynek,bo sie zmeczy biedaczek albo umrze na zawał ;-)

Gość

wow...co tu sie dzieje :-D

Nagle go upuścił i spadł przed trollem. Wrócił do punktu wyjścia., Troll chciał już go zmieżdżyć, lecz wtedy zabiłgo drow. Nie chciał tego ale nie trafił w Precelka. Hipogryf był przyjacielem trolla więc rozszarpał drowa i miał zamiar to samo zrobić z Precelkiem, ale na szczęście ten już dawno zaczął uciekać.

Olorin

to byłem ja tylko mnie wylogowało..

Elheres

Fajnie wymysliłes :-D

Precelek uciekał ile sił w nogach aż nagle sobie przypomniał, że zgubił gdzieś swoja ulubioną wstążkę do włosów.... Nie mógł biec dalej... Z wyrazem przerażenia na twarzy, ugięły się pod nim nogi i łzy poleciały na blady policzek... Biedaczek kompletnie się załamał, bo bez wstązki do włosów był nikim...

:-D

Olorin

dzięki 8) lubie takie rzeczy:D ja każdą historie moge przeobrazić w dramat innym mówiąc już po nim:D Wink

Precelek zebrał w sobie odwage i pobiegł sporotem. Ciągle leciały mu łzy. Już widział upragnioną wstążke, już ją miał w ręku. Nagle podleciał hipogryf. Zobaczył wstążeczke i zapragnął ją mieć. Precelek go nie zauważył. Hipogryf już wyjądował i odgryzł mu palec :twisted: (nawiązanie do WP :-D ) Precelek krzyczał z bólu, lecz wstążeczki nie oddał. Hipogryf odgryzł mu drugi paluszek i schrupał go jak precelka :-D Laughing

PassiveLiar

Jednak zachłanne zwierze szybko gryząc palec chłopca nagle zaczęło się dusić. Precelek natychmiast porwał różową wstążkę (którą niefortunnie upuścił podczas bolesnej czynności jaką jest posiadanie, albo raczej nie posiadanie, odgryzionych palców) spod podwozia konającej besti. 'Mój sssskarbie!' wyszeptał. Natychmiast poczuł się jak ktoś. Fala euforii przepłynęła przez jego ciało dając mu ciągle rosnące poczucie wyższości i wszechmocy.

Elheres

Jednak nawet chwilowa euforianie mogło dać Precelkowi poczucia bezpieczeństwa.Pragnął gdzieś się schowac, aby być ze swoim skarbem sam na sam. A jeśli ktoś stanie mu na drodze... Będzie uciekał :-D

Miriel

W momencie kiedy precelek chwycił wstążeczkę i poczuł napływającą energię wstążeczka zaczęła robić się coraz sztywniejsza i zaczynała świecić. Z metalowej już rękojeści wstążeczki błysnęło jaskrawa świetlna klinga świetlnego miecza. Precelek zdumiony odkrył w sobie Moc i postanowił ją wykorzystać w walce z hipogryfem. Uniósł miecz gotów do walki a drugą rękę skierował ku hipogryfowi, hipogryf zaczął się dusić i unosić (nie mówię do czego to nawiązanie Wink

)

Elheres

Zabijł go. Nie wiedział, że kiedyś będzie musiał zrobic coś takiego... Zaraz gdy wyjął zakrwawiony miecz , zmienł się on spowrotem w niewinną wstążeczkę. Teraz pragnął więcej krwi, wiecej ofiar. Podążył leśną ścieżką, na której nie widać było żywego ducha.Zaczął biec...

Olorin

krew na mieczu świetlnym Shocked

na rękojeści czy co? :]

Biegł i biegł aż w końcu się znowu potknął. Wybił sobie trzy zęby. Wtedy zrozumiał, że jest....ślamazarą, bo ciągle się wywracał. (:-D ) Wstał i zaczął biec dalej. Spojrzał na buty i..ŁUP! Upadł plecami na ścieżke, gdyż uderzył się głową o grubą gałąź. Stracił przytomność i leżał sam w lesie, pragnienie krwi troche ustało, a gdy się obudził.... ;-) ;-)

PassiveLiar

Potwornie bolała go głowa. Wiedział, że wczoraj stanowczo przesadził z piciem.Jednak po mimo hektolitrów alkoholu wlewanych sobie przez cały ubiegły weekend kac powoli przechodził. Precelek zaczął zastanawiać się skąd ma miecz, co robi w tak dziwnym miejscu i co stało się z jego wstążeczką. Poczucie zagubienia, własnej bezwartościowości, braku trzech zębów i wzmagającej się bezradności stale wzrastało...

Olorin

z tego co tam wcześniej pisało to spowrotem była wstążeczka, aleok Very Happy

W końcu udało mu się wstać i spojrzał wokół siebie. Był w lesie, więc zaczął biec aby z niego wyjść. Udało mu się i zobaczył przed sobą gospode. Wszedł do niej, a jak go zobaczyli ludzie z tego miejsca to zapragnął już wyjść. Wpatrywali się w niego. Jeden wstał i podszedł do niego. Był duży i trzymał w ręce sztylet, a gdy zobaczył, że chłopczyk nie ma dwóch palców to dla własnej satysfakcji odciąl mu trzeci Cool

.

Elheres

Precelek, mając do dyspozycji tylko siedem palców, nieco uszkodzony mózg i bardzo zmęczoną parę nóg, postanowił usiąść w ceimnym kącie gospody. Przeczytał menu i od razu zdecydował, że ma ochotę na psie udko z rożna z polewą pokrzywową. Precelkowi aż ślinka ciekła, gdy czekał na podanie zamówienia.